Burmistrz z podwyżką, radni bez zamrożenia

Podczas obrad XLV sesji Rady Miasta najważniejszymi projektami uchwał, jakie procedowali radni, były wynagrodzenie burmistrza oraz wysokość diet radnych. Pensja gospodarza ratusza będzie obecnie wynosić 15186,16 zł brutto. Natomiast radni odrzucili projekt zamrożenia diet, co oznacza, że ich uposażenie może maksymalnie wzrosnąć o 60 procent.

W obywającej się 23 listopada sesji wzięli udział wszyscy radni oraz obaj burmistrzowie. Po rozpatrzeniu kilkunastu spraw przystąpiono do procedowania projektów uchwał. Najważniejsze to uposażenie burmistrza i wysokość diet radnych.

- Wynagrodzenie burmistrza wynika z ustawy, która określa pewne ramy - mówił burmistrz Maciej Żebrowski. - Mamy trudną sytuację budżetową i moje wynagrodzenie nie jest obecnie sprawą priorytetową. Dlatego bardzo proszę o wpisanie w uchwałę minimalnych kwot, jakie przewiduje rozporządzenie, aby nie obciążać budżetu.

- Proponuję, aby pozostać przy tym projekcie uchwały, jaki jest w porządku obrad - stwierdziła radna Bogusława Towalewska.

Niektórzy radni chcieli poznać sumę jaką ma zarabiać burmistrz, jednak konkretna kwota nie padła. Radni zdecydowaną większością głosów przyjęli projekt uchwały o wynagrodzeniu burmistrza. Przeciw był radny Piotr Wojtanek. Bartosz Ćmiel i Bożena Terefenko wstrzymali się od głosu.

Wg uchwały, która została przyjęta M. Żebrowski będzie otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 15186,16 brutto, czyli nieco ponad 10 tys. zł na rękę.

Kolejnym punktem jakim zajęli się radni było procedowanie projektu uchwały o zamrożeniu diet radnych (szerzej pisaliśmy o tym wczoraj).

- Należy wyjaśnić mieszkańcom, że wcale nie podnosimy diet i nie jest prawdą, co napisano w Extra Wałcz - irytował się Bartosz Ćmiel.

- Mam zastrzeżenia co do czystości intencji wnioskodawców - mówił radny Marek Giłka. - Jest to w czystej postaci hipokryzja. Jestem zdecydowanie przeciwko temu projektowi.

- W żadnym wypadku nie kierowała nami hipokryzja - ripostowała radna Bożena Terefenko. - Ubolewaliśmy nad podniesieniem podatków, jak również nad brakiem środków na różne cele. Naszą intencją były oszczędności i pozostawienie w budżecie miasta środków na zaspokojenie innych potrzeb.

- Uważam, że pełnienie funkcji radnego jest w dużej mierze funkcją społeczną - mówiła rada Kamila Trojanowska. - Nie chciałabym zaburzyć dysproporcji pomiędzy wynagrodzeniem z tytułu świadczenia za pracę, a dietą radnego.

- Chciałbym zwrócić uwagę, że nie mówimy dzisiaj o zamrożeniu diet radnych tylko o obniżce - podsumował przewodniczący rady Maciej Goszczyński. - Należy to podkreślić, że nie jest to decyzja Rady, lecz ta decyzja została podjęta przez ustawodawcę. W kontekście podjętej uchwały o podwyżce dla burmistrza mówimy o obniżce diet dla radnych. Zamysł ustawodawcy był taki, aby wszyscy samorządowcy w całej Polsce otrzymali podwyżki.

- Jeżeli ta uchwała nie zostanie podjęta, nie będzie podstawy do wypłat diet dla radnych - stwierdził radca prawny Piotr Sydor. - Dlatego musi zostać podjęta nowa uchwała. Rozporządzenie pozwala radnym na regulowanie diet w określonych ramach. Projekt uchwały złożony przez radnych nie prowadzi do obniżenia diet, lecz utrzymuje diety na dotychczasowym poziomie. Po prostu nie ulegną zwiększeniu. Aby diety były wypłacane, Rada musi podjąć nową decyzję w formie uchwały do końca miesiąca.

Przeciwko projektowi uchwały zamrażającej diety byli radni: Marek Giłka, Tadeusz Gnojewski, Maciej Goszczyński, Halina Kuch, Alfred Mikłaszewicz, Maria Minkowska, Anna Ogonowska, Krzysztof Piotrowski, Zdzisław Ryder, Bogusława Towalewska i Katarzyna Wilczyńska. „Za” opowiedzieli się: Bartosz Ćmiel, Anna Korzeniewska, Andrzej Ksepko, Paweł Łakomy, Dariusz Szalla, Magdalena Świątkowska, Bożena Terefenko, Kamila Trojanowska i Piotr Wojtanek. Od głosu wstrzymał się Piotr Romanowski.

Po procedowaniu innych spraw przegłosowano przerwę w obradach do czwartku 25 listopada, do godz. 15.30.

piotr