Realistka i marzycielka, silna, ale też krucha i wrażliwa kobieta, którą łatwo zranić, kieruje się sercem, ale i rozumem, idealistka, która widzi i czuje więcej... Taki ?subiektywny portret psychologiczny? Marii Danuty Gajewskiej przedstawiła podczas wernisażu dyrektor Wałeckiego Centrum Kultury. 25 października w WCK odbył się wernisaż prac autorki.
- Autorka jest nowoczesną malarką, bo mówi: ja czuję, jestem, wyobrażam, nie interpretuję, nie odtwarzam, tylko działam wewnętrznie, po swojemu, spontanicznie. W sztuce, w malarstwie było już wszystko, artyści nie wiedzą co jeszcze robić. A Maria wyraża siebie. Zatem patrzmy, spostrzegajmy, przetwarzajmy to w swoich umysłach i podziwiajmy- mówił podczas wernisażu Bronisław Cichy.
Prace pokazane na wystawie są jak ich autorka - pełne sprzeczności. Znana przede wszystkim jako mistrzyni kolażu Danuta Gajewska na swojej wystawie zaprezentowała także prace wykonane innymi technikami m.in. akrylami, olejem czy pastelami. Autorka pokazała swoje najnowsze prace, ale zabrała też zwiedzających w podróż sentymentalną, pokazując obraz, który powstał dwadzieścia lat temu podczas pleneru w Nakielnie. Wśród prezentowanych motywów były kwiaty, pejzaże, ale także abstrakcje, którymi malarka pasjonuje się od niedawna.
- Teraz będę więcej eksperymentowała i z pewnością powstanie więcej obrazów abstrakcyjnych albo na pograniczu, mniej realistycznych. Daje mi to niesamowitą satysfakcję. Abstrakcja nie jest łatwa, więc myślę, że będzie to wyzwanie na kolejne lata twórczości - mówiła Danuta Gajewska
W trakcie wernisażu goście wpisywali się do pamiątkowego kalendarza autorki.
ks
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz