Pod takim tytułem 12 bm. odbyła się w Grupie Warownej Cegielnia wystawa miniaturowych aut, samochodów w skali 1:1 oraz wystawa fotografii motoryzacyjnej.

 - Przyczyn zorganizowania tej wystawy jest kilka - mówił podczas wernisażu Bogdan Dankowski, kierownik GWC.- Po pierwsze, skansen właśnie kończy sezon turystyczny. Po drugie, wystawa tych modeli ma uświadomić młodym ludziom, że w tamtych czasach na ulicach nie było pustyni motoryzacyjnej. Po trzecie, i tu zasługa pana Roberta Nowickiego,  kultowe auta dojechały do nas. To wszystko spowodowało, że zakończenie sezonu turystycznego ma być wesołe i kolorowe.

Na wystawę pt. ?Kultowe auta PRL? złożyło się kilka szklanych gablot z blisko 180 modelami aut w skali 1:43, wystawa motoryzacyjnej fotografii pt. ?Na wałeckich ulicach?, gdzie uwiecznione zostały samochody w latach 60.70. i 80. ubiegłego stulecia oraz wystawa kilku pojazdów, którymi przyjechali do ?Cegielni? ich właściciele.

Pokaźna kolekcja miniatur należy do? B. Dankowskiego. Kierownik GWC ma w swoich zasobach blisko 800 samochodzików.

- Narodziny mojego syna w 1982 roku były znakomitym pretekstem, aby kupować te modele i tłumaczyć się przed żoną, że? to dla dziecka przecież - śmieje się B. Dankowski. - Syn stał się współwłaścicielem kolekcji, gdy skończył 18 lat, ale na razie bez prawa dostępu. W swojej kolekcji posiadam także modele z certyfikatem, że wyprodukowano ich tylko kilkaset. To są delikatne rzeczy. Moim ulubionym modelem jest Warszawa M-20. Zbieram też peugeoty, bo to moja ulubiona marka, którą jeżdżę od lat.

Autor wystawy z pasją opowiadał o swojej kolekcji i różnych ciekawostkach z nią związanych. Ekspozycja będzie udostępniona do końca roku.

- To sentymentalna wystawa, która powinna przyciągnąć rodziców z dziećmi - zachęca B. Dankowski.

MK