Cezary Skrzypczak urodził się w Wałczu. Zawodowo jest prawnikiem, a amatorsko – fotografikiem. Definiuje siebie jako pejzażystę, lubiącego też fotografię czarno-białą i street foto.
Kiedyś fotografował analogowo, obecnie fotografuje cyfrowo. Dotychczas zrealizował dwie wystawy „Islandia – tam gdzie deszcz pada poziomo" w 2018 roku oraz „Morsko" w 2020 roku. 24 kwietnia w Wałeckim Centrum Kultury odbył się wernisaż trzeciej wystawy prac Cezarego Skrzypczaka – „Fotografie black&white".
Dlaczego nie kolor? Jak twierdzi autor wystawy – „kolor jest stosunkowo łatwy, ograny. W każdym telefonie jest aparat – zawsze możemy zrobić zdjęcie, najczęściej szybkie, pośpieszne – w celu zapamiętania danej sytuacji”. Czerń i biel natomiast nadają obrazom ponadczasowy, klasyczny wygląd, dodają tematom znaczenia i elegancji. Wyeliminowanie kolorów ma magiczny wpływ – zwraca uwagę na kształt i formę, krajobrazy stają się bardziej spektakularne, a obiekty wyróżniają się...
Zapraszamy do Wałeckiego Centrum Kultury, wystawę będzie można podziwiać do 8 maja. Istnieje możliwość zakupu prezentowanych prac.
Fot. Maksymilian Szeptycki
5 0
Tak rozlekamowane, że za miedzą nic nie wiedzą.... Jedyne media wałeckie Extra i Pojezierze w tej wiosce nie nadążają za wydarzeniemi .....
3 0
Tak rozlekamowane, że za miedzą nic nie wiedzą.... Jedyne media wałeckie Extra i Pojezierze w tej wiosce nie nadążają za wydarzeniami .....
4 0
Jpdl co za dobór czcionki... Choćby przez nią olał bym tę wystawę, bo artysta się nie pofatygował, a Adobe widać nie ogarnia i szyld chyba w Office strugał
1 0
Ani to jedno ani to drugie. Lepiej w jednym choć dobrym być. Ale zainteresowania można mieć, ludzka rzecz
1 0
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka
3 0
Cezary Skrzypczak – wybitnie niekompetentny adwokat z Wałcza – perfidny szkodnik – Czarna lista Temidy