Ziemia obiecana

Szanowna Redakcjo,

Niniejszym zwracam się za Waszym pośrednictwem do mieszkańców Wałcza z ostrzeżeniem przed możliwymi wzmożonymi działaniami burmistrza przeciwko interesom mieszkańców. Przykład takiego działania dotknął mnie osobiście.

Od blisko 20 lat dzierżawię ziemię rolną od gminy miejskiej Wałcz, a od 40 lat prowadzę gospodarstwo rolne produkując żywność. 

Za czasów śp. burmistrza Tuderka i pani Towalewskiej umowy dzierżawy były zawierane na okres 5 lat zgodnie z okresem spełniającym warunki 5-cio letniego planu rolno-środowiskowego.  Z  planem tym związane są oczywiście dopłaty. To co ustalił z Radą Miasta nasz nieodżałowany burmistrz trwało do czasu kiedy urząd burmistrza objął pan Maciej Żebrowski.

Nowy burmistrz ustalił dla rolników 3-letni okres dzierżawy co od razu postawiło nas w niepewności co do możliwości wykonania planu rolno-środowiskowego. Stajemy też przed ryzykiem zwrotu dopłat w przypadku wypowiedzenia umowy dzierżawy. Skrócenie okresu obowiązywania umowy do 3-ch lat powoduje też taką konsekwencję, że tracimy prawo pierwokupu ziemi rolnej, którą uprawiamy od blisko 20 lat.

Burmistrz Żebrowski zawarł ze mną umowę dzierżawy na okres 3-ch lat w styczniu 2023 roku, a w maju bieżącego roku wypowiedział tą umowę nie podając żadnych przyczyn w treści wypowiedzenia. 

Kiedy moja małżonka udała się do Urzędu Miasta usłyszała od burmistrza, że ziemia idzie na sprzedaż, a rolnik powinien hodować bydło poza miastem. Wobec tak aroganckiej i lekceważącej postawy nie pozostało nic innego jak zakończyć rozmowę z burmistrzem. Nabrałem przekonania, że sprawa dzierżawionej ziemi jest przesądzona, a straty finansowe z tytułu niewykonania planu rolno-środowiskowego będę musiał pokryć z własnej kieszeni.

Sprawa dotyczy działek  nr geod. 2148 i 2150 o łącznej powierzchni 4,0912 ha. Teren stanowi użytek rolny w pobliżu ul. Nowomiejskiej, pomiędzy osiedlem Raduń, a osiedlem Chrząstkowo. W bezpośrednim sąsiedztwie tego gruntu znajduje się firma EAGLE sp. z o.o.

Nietrudno się domyślić kto może zabiega o dzierżawiony grunt rolny. Nie przypadkiem też zostałem pozbawiony prawa pierwokupu. Zakończę mój list retorycznym pytaniem: czy burmistrz Żebrowski jest burmistrzem tylko dla bogatych?

Andrzej Świechowski