W Cafe Tęcza od 10 listopada można oglądać wystawę Bartłomieja Baranowskiego „Bajki”.
Baranowski to niezwykle płodny twórca. Zaledwie rok temu prezentował w Wałeckim Centrum Kultury prace z cyklu „Przedsny”. Cykl „Bajki” tworzą 32 prace, choć to nie wszystkie, które stworzył w ciągu ostatniego roku. Od wcześniejszych odróżnia je nie tylko temat, ale też technika, format i podejście do prac. Zawsze unikał nadawania tytułów, żeby nie sugerować odbiorcom interpretacji, teraz stwierdził, że wymyślanie nazw daje mu dużo frajdy.
- Proszę nie doszukiwać się w moich pracach głębokiego przesłania. Dobrze się bawię przy ich tworzeniu i chciałbym, żeby odbiorcy bawili się równie dobrze podczas ich oglądania - mówił autor. - Tytuł cyklu wziął się stąd, że po pierwsze lubię bajki i komiksy. Po drugie, wydaje mi się, że najbardziej do tych prac pasował. Moim znakiem rozpoznawczym są ptaszory i one również znajdują się w moich pracach z cyklu „Bajki”. Będę ten element wykorzystywał, dopóki mi się nie znudzi, na co przynajmniej w tej chwili się nie zanosi.
Bartłomiej Baranowski urodził się w Szczecinku, od lat mieszka w Wałczu, jest absolwentem konserwatorstwa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, pracownikiem Muzeum Ziemi Wałeckiej, związany z ruchem rekonstrukcyjnym. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem i rogownictwem. Jest autorem ilustracji do wielu publikacji o tematyce średniowiecznej, regionalnej i dziecięcej. W swojej pracy twórczej najchętniej wykorzystuje akryl, kawę, akwarele, masy strukturalne i wszystko to, co da się przymocować do płótna.
Prace B. Baranowskiego cieszą się dużym zainteresowaniem, można je kupić bezpośrednio u autora, za pośrednictwem jednej z krakowskich galerii oraz domów aukcyjnych w Warszawie i Poznaniu. Jego prace znalazły się w jednym katalogu z obrazami Salvadora Dali, a także malarza i rysownika komiksów Tadeusza Baranowskiego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz