Ogromnym zainteresowaniem cieszył się wernisaż wystawy „Jeźdźcy wojny trzydziestoletniej 1618 - 1648”, który odbył się w Muzeum Ziemi Wałeckiej 1 marca.
- Większość wojen w tamtych czasach zaczynała się od religii i na religii kończyła, ale nie traktujmy religii jako zła koniecznego, bo tak naprawdę za wszystkim kryła się polityka - mówiła dyrektor MZW Magdalena Suchorska. - Wojna trzydziestoletnia to właściwie walka o wpływy między katolikami Habsburgami, a protestantami. Wszystko zaczęło się w Pradze 23 maja 1618, kiedy protestanccy Czesi wyrzucili przez okno habsburskich posłów. Rzeczpospolita jako strona nie brała udziału w wojnie, ale w roku 1619 polskie zaciężne oddziały Lisowczyków pomagały w odsunięciu protestantów prawie spod samego Wiednia.
Wystawa prezentuje kilkadziesiąt replik zbroi autorstwa białoruskiego artysty Siergieja Nurmatowa, wykonanych z ogromną pieczołowitością, oraz broni pilanina Zbigniewa Juszkiewicza. S. Nurmatow jest jednym z najwybitniejszych płatnerzy w Europie. Krążą legendy, że na jego repliki nabierają się nawet sami muzealnicy.
- Ideą, która mi przyświeca, nie jest tworzenie którejś armii i przedstawienie wojny jako tematu. Interesuje mnie zbroja jako rozwiązania konstrukcyjne, technologiczne, jej plastyka i mobilność - mówił Siergiej Nurmatow. - W XVI wieku istniała rywalizacja między bronią palną, a uzbrojeniem ochronnym. Na początku XVII wieku prym zaczęła wieść zbroja płytowa, był to krótki okres, sprawdzała się do połowy XVII wieku. W końcu XVII wieku broń palna wzięła górę nad uzbrojeniem płytowym, w XVIII wieku pozostały już tylko szczątkowe elementy uzbrojenia ochronnego w postaci hełmu lub napierśników.
Po części oficjalnej dyrektor M. Suchorska oddała gościa do dyspozycji zwiedzających, pytań nie brakowało. Repliki zbroi S. Nurmatowa będzie można oglądać do 14 czerwca.
Ciężki zbrojny21:14, 03.03.2020
3 1
Super wystawa. 21:14, 03.03.2020
SA11:09, 29.04.2020
0 1
Super wystawa u niemców. 11:09, 29.04.2020