Nadeszła Wiosna

„ Wiosna w kwietniu zbudziła się z rana, Wyszła wprawdzie troszeczkę zaspana, Lecz zajrzała we wszystkie zakątki: - Zaczynamy wiosenne porządki. Skoczył wietrzyk zamaszyście, Poodkurzał mchy i liście. Z bocznych dróżek, z polnych ścieżek Powymiatał brudny śnieżek. Krasnoludki wiadra niosą, Myją ziemię ranną rosą."

Na przyjście tej pogodowej, klimatycznej  nie mamy wpływu...nie pomogą żadne zaklęcia czy modlitwy. Trzeba czekać i już... Ale na wiosnę w naszych głowach, w naszym sercu i życiu i owszem. To my, a nie nikt inny musimy powymiatać, powyprzątać brudy, których narobiliśmy, posprzątać bałagan, który powstał, choć wydawało nam się, że sprzątamy na bieżąco, oczyścić stęchłe powietrze, które jakoś tak się wokół nas wytworzyło. Tłumaczymy się...trudy życia nas zajęły, praca, dom, dzieci, rodzice, obowiązki od rana do nocy. Pokoje trzeba odmalować, bo goście przyjadą, samochód i rower naprawić, bo nie zabezpieczyliśmy ich przed zimą, chwasty z ogrodu  usunąć, bo lada moment słoneczko przygrzeje i będzie brzydko. Mamy więc całą listę rzeczy do zrobienia! A co z naszą ojczyzną ? Co z naszym wspólnym domem ? Czy mamy je na liście obowiązków? Czy zauważamy, co dzieje się z naszym wspólnym lasem, czy widzimy, że jest go coraz mniej, bo ktoś rznie go na potęgę i choć to nasze wspólne dobro tylko on na tym się bogaci? Czy zauważyliśmy, że ktoś każe nam wierzyć w jednego Boga, a przecież ludzie od zarania dziejów wymyślili ich tysiące. Czy zorientowaliśmy się, że ktoś nawet złe  tradycje wciska nam na siłę, a to, co nowe, postępowe nazywa złem? Czy protestujemy gdy widzimy niegodziwości wokół nas?8-letni skatowany chłopiec walczy o życie ...a my tego katowania, bicia za ścianą u sąsiadów  nie zauważyliśmy, nie usłyszeliśmy ! A może nie chcieliśmy donosić...a czasem donosić trzeba i to pilnie, bo obojętność też zabija ! A gdy czytamy, że odebrał sobie życie kolejny młody człowiek, bo zaszczuto go w szkole, czy nasze  serce drga, czy nas to obchodzi ? Czy zastanawiamy się, dlaczego tak dużo tych śmierci, czy nasze państwo robi coś, aby to powstrzymać, czy wręcz przeciwnie swoją polityką robi ludziom z życia koszmar. Kilka  dni temu w Domu Pomocy Społecznej w Szczecinie pensjonariusz zmarł z wygłodzenia ! Dziennikarz ustalił, że jedna pracująca tam opiekunka musi zadbać o 60 osób! Czy gdyby nam przyszło tam  pracować, dalibyśmy radę ? Czy chcielibyśmy tam pracować za tyle ile tam płacą ? Od ponad dwóch lat w tzw. sejmowej zamrażarce leży projekt mojej ustawy zwiększającej żenujące wynagrodzenia opiekunów pracujących w domach opieki ! Od ponad dwóch lat mąż marszałkini Sejmu leży na oddziale intensywnej terapii...a średnia przebywania chorego na takim oddziale w polskim szpitalu to 10 dni ! Czy ta władza przypadkiem nie zatęchła, nie skarlała, nie zdegenerowała się zbyt mocno? Czy tej wiosny, czy tego roku porządku, jakie musimy zrobić w naszym wspólnym domu, w kraju i w naszej ojczyźnie nie muszą być większe, staranniejsze, generalne i radykalne? Chyba musimy, na pewno musimy ! Nie prześpijmy wiec momentu kiedy przyjdzie czas, kiedy trzeba będzie pójść na wybory. Angażujmy się, nie tylko w to, co dotyczy naszych 4 kątów, dbajmy o to co wspólne, bądźmy uważni na zło, walczmy także o dobro innych, bo ni z tego ni z owego, my zostaniemy tymi INNYMl! Tymi, których władza wyklucza, wyszydza, niszczy, a nawet zabija. Wiosna w przyrodzie przyjdzie sama, kwiatki i drzewa zakwitną, ale nasz kraj jeśli w nim naprawdę starannie nie posprzątamy, to zwiędnie i zmarnieje a my wraz z nim. Krasnoludki istnieją tylko w bajkach...nic za nas nie zrobią !

Małgorzata  Prokop-Paczkowska

Posłanka na Sejm RP