Zamknij

Niezależnie od wszystkiego…

07:26, 28.03.2024 . Aktualizacja: 17:30, 28.03.2024
Skomentuj

Kampania wyborcza w toku. Jak  napisała w liście do redakcji kandydatka na burm strza Bogusława Towalewska: „baneroza zastąpiła nam betonozę”.

Ja tu sobie skromnie umieściłem kilka banerów z poprzednich wyborów, dbając o oszczędność środków i środowiska, a tu wysyp, Panie tego, wysyp… Na szczęście, jakby w odpowiedzi, na ostatniej sesji podano informacje, jak wykorzystać niepotrzebne już plakaty.  Mam zaufanie do wyborców, że mimo „kuszenia” liczbą podobizn umieszczanych, gdzie tylko się da, jedynym kryterium wyboru  do władz miast, gmin i powiatu, będzie wiedza, doświadczenie i rozważność w sprawowaniu mandatów. Udział w samorządzie to nie zabawa, tylko praca, zapoznawanie się z dziesiątkami dokumentów i analiz i umiejętność podejmowania decyzji i zawierania kompromisów.  
***
Obserwując zaś kampanię w naszym mieście, dochodzę do wniosku, że niepostrzeżenie wymyka się  spod kontroli i przeradza się w, że zacytuję klasyka, „polskie piekiełko”. I wydawać by się mogło, że nadchodzące Święta Wielkanocne przyniosą uspokojenie nastrojów, niestety, nadzieja próżna. Nadal larum grają i sądzą innych po pozorach. Kilka dni temu ktoś zarzucił tworzenie koalicji li tyko na podstawie spotkania przedwyborczego. Ta zaś rzekoma koalicja  ma się kłaść cieniem na dobrym imieniu wyimaginowanego koalicjanta. Tymczasem,  jak sięgnąć wstecz, to ugrupowania polityczne i stowarzyszenia działające w powiecie i Wałczu, przechodziły, wraz z wieloma ich sympatykami i członkami, różne transformacje. Wystarczy spojrzeć na listy kandydatów, by dostrzec, że wielu z nich wciąż poszukuje swojej tożsamości. Jedni wyczerpali już możliwości, a inni niechybnie się do końca tej listy zbliżają. Wytykanie błędów innym,  powinno być jednak poprzedzone oceną własnych szeregów, by nie narażać się na śmieszność. Nadto owi członkowie i kandydaci, którzy z niejednego pieca chleb jedli, byli już we wszelkich możliwych koalicjach formalnych i nieformalnych. Zanim się komuś zarzuci w czymś udział, warto poszukać belki we własnym oku. Okiem zaś wystarczy rzucić na skład organów rad miasta i powiatu.
*** 
Ciekawą formą obwieszczenia o nieprawdziwym porozumieniu było wezwanie do przyznania tego faktu. Wezwanie do opowiedzenia się po jakiejś stronie, nie zawsze skutkuje uzyskaniem odpowiedzi. Ta forma retoryki zmierza do przyklejenia komuś etykiety, obrzucenia go jakimś błotkiem, które, jak to błotko, ma tendencję do przylegania. I żeby to jeszcze było zaproszenie do rozmowy w tzw. realu, oko w oko, z otwartą przyłbicą,  bo wtedy niewątpliwie trzeba  wziąć odpowiedzialność za słowo, a to nie zawsze jest „bułka z masłem”. No i  jak ma się w tej sytuacji zachować wezwany do odpowiedzi? Odpowiesz na  wezwanie, to znaczy, coś jest na rzeczy,  nie odpowiesz, to tym bardziej -  stare to, zużyte socjotechniki. Wychodzi przy tym, że ci co pytają, wiedzą o nas więcej niż my sami o sobie wiemy. Skutkiem tego, z ostrożności, nie poszedłem na spotkanie z posłem Bartoszem Arłukowiczem, bo pewnie zostałbym koalicjantem.
***
Dyskusje w mediach społecznościowych, które ostatnio pojawiły się pod kilkoma postami, niestety, prowadzą ich uczestników na manowce, bo nie tylko nie są merytoryczne pod względem treści, ale też mocno ryzykowne z uwagi na pojawiające się mało wybredne określenia, nawet jeśli ukryte pod płaszczykiem „poetyckich uniesień autorów.” Gdzieś tam pojawiają się przytyki do cech fizycznych kandydatów. Ktoś znany zamieszcza taki tekst w mediach, a pod nim rozpisują się inni, rozkręcając się z każdym wpisem i dokładają, dokładają, dokładają… Widząc nazwiska autorów postów, bo nie są anonimowi, czuję rozczarowanie, bo, przynajmniej część z nich, podobno aktywnie walczy z mową nienawiści i hejtem. I pewnie zarzuci mi ktoś jednostronność, więc przyznam, że każda ze stron miała w tym nakręcaniu się jakiś udział. 
Niezależnie zaś od wszystkiego tliła się we mnie  nadzieja, że na czas wyborów nie przeniosą nam Warszawy  do Wałcza, a jednak przenieśli.

Pomimo wszystko: zapraszam na wybory!!!

Cezary Skrzypczak

(.)

Adwokat i mediator. Pióro ostre jak miecz Damoklesa. Wyważone treści i jakże odnoszące się do otaczającej rzeczywistości komentarze.

Cezary Skrzypczak

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%