Koniec kwietnia, zaraz majówka i miesiąc kiedy to zwykle wyrzucamy grube swetry do piwnicy lub na strych natomiast wyjmujemy rowery. Można powiedzieć jednak, że ciepło już było. Marzec pełen kwitnących kwiatów i śpiewu ptaków, a kwiecień pod koniec przyniósł nam... zimę. Tak, dobrze czytacie. Zima zdecydowała się na comeback tour, a majowa aura przypomina bardziej scenariusz filmu „Dzień Świstaka” - tylko zamiast Billa Murraya mamy zmarznięte drzewa owocowe.
Drzewa, które z nadzieją zakwitły, teraz stoją zszokowane, z liśćmi drżącymi na wietrze jak małe flagi poddania. „Co się stało z globalnym ociepleniem?” - pytają zdezorientowane jabłonie, które miały już plany na dorodne jabłka. „Czy to jakaś nowa dieta odchudzająca?” - ironizują wiśnie, patrząc na swoje zmarznięte pąki. A gruszki?
Cóż, gruszki postanowiły udawać, że nic się nie stało i kontynuują swoją wiosenną modę na kwitnienie, mimo że termometry pokazują temperatury bardziej pasujące do lodówki niż do ogrodu. Ludzie, którzy już zdążyli zapomnieć, jak wygląda ich zimowa garderoba, teraz z przerażeniem patrzą na prognozę pogody. „Czy to już czas, aby wyjąć z szafy puchówkę? Może się jeszcze przyda?”
Kawiarnie które przygotowały się na majówkę, już wystawiły na zewnątrz stoliki, teraz zastanawiają się, czy nie dodać do menu gorącej czekolady i grzanego wina. Ale nie martwmy się, drodzy czytelnicy. „Wiosenna zima” to tylko chwilowy kaprys natury. W końcu, jak mówi stare przysłowie, po majowej zimie przychodzi... czerwcowe lato? No dobra, może i nie ma takiego przysłowia, ale nie stoi nic na przeszkodzie, aby coś takiego wprowadzić w życie. No cóż, miejmy nadzieję, że drzewa owocowe mają dobre poczucie humoru i wybaczą nam ten mały żart pogodowy. Zapewne rolnicy tego humoru nie będą mieli i się nie dziwie. Może drzewa jeszcze raz zakwitną na jesień? A jeśli nie, to zawsze możemy liczyć na importowane owoce, bo przecież mamy przyjaciół, którzy nam ze wschodu dostarczą zapewne każdą ilość.
Piotr Kurzyna
fot: wirestock
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu extrawalcz.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz