Wyborczy czas za nami. Odbyły się pierwsze sesje nowo wybranych rad. Zwycięzcy zacierają ręce i pokonani prowadzą analizy. Szkoda tylko, że znowu kampania pokazała, że cel uświęca środki. No cóż podobno wygranych się nie osądza. Zostaną zapewne osądzeni w następnych wyborach. W naszym pięknym mieście Burmistrz ma większość w radzie i trudno będzie teraz powoływać się na kłody rzucane pod nogi przez radnych. Zatem czekam na realizacje wyborczych obietnic z tej i poprzedniej kampanii.
Warto też przeprowadzić autorefleksję. „Niezależni” w wyborach zachowali w mieście status quo. Radnymi z listy KWW „Niezależni” zostali Krzysztof Piotrowski i Wiktor Kwaśniewski. W powiecie przedłużyliśmy dotychczasową koalicję, zachowując wpływ na Zarząd Powiatu. Wicestarostą został Jan Grudzinski, a członkiem Zarządu Powiatu Przemysław Maksymowicz. Anna Jarczewska startująca z listy KWW „Niezależni” utrzymała funkcję Przewodniczącej Edukacji i Spraw Społecznych. Warto wiedzieć, iż w liczbie oddanych głosów „Niezależni” zajęli drugie miejsce przed Prawem i Sprawiedliwością, co jest dużym sukcesem lokalnego stowarzyszenia samorządowego. W Mirosławcu do rady z listy „Niezależnych” weszły Ewelina Garbacz i Magdalena Sendal-Siatkowska. W Tucznie Burmistrzem został ponownie Krzysztof Mikołajczyk, członek Stowarzyszenia, a związany z nim komitet uzyskał ponad 40 % głosów. Można powiedzieć jest dobrze. Niestety sukces ten jest okupiony dziegciem bo utraciłem mandat radnego. Nie udało się też przeforsować innych koncepcji politycznych, jednakże wynikło to z wyników wyborów. Warto mierzyć siły na zamiary, a nie zamiar podług sił, bo, parafrazując Jana Sztaudyngera, gdy wyborców kupa to i Herkules …… .
Przed Stowarzyszeniem Ziemi Wałeckiej „Niezależni” teraz czas zmian i wypracowania nowej wizji i aktywizację działania. Zapraszamy chętnych w nasze szeregi. Od lat pokazujemy alternatywną wizję samorządności. Nie tylko wielkimi partiami Polska stoi.
Niezależnie od wszystkiego „Niezależni” osiągnęli ponownie sukces.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz