Zamknij

E’mailem do sądu pisma nie wniesiesz

20:17, 28.07.2023 .
Skomentuj

Mamy 21 wiek i już jego lata 20-te. Zewsząd otacza nas elektroniczna rzeczywistość. Sztuczna inteligencja powoli uczy się, jak się nas pozbyć, bo jesteśmy największymi szkodnikami dla samych siebie. Tymczasem w sądownictwie trwa elektroniczny marazm. Owszem wprowadzono Portal Informacyjny Sądów, który ułatwia lub utrudnia, jak niektórzy twierdzą, życie prawnikom ale działa on w jednym kierunku. Za jego pośrednictwem w sprawach cywilnych, a ponoć niedługo i w karnych, sąd może doręczać pisma sądowe profesjonalnym pełnomocnikom stron ale nie stronom bez pełnomocników. W innych przypadkach pozostaje droga tradycyjna. W niektórych szczególnych postępowaniach dopuszczono korespondencje elektroniczną ale dotyczy to tzw e-sądu w prostszych sprawach nakazowych i sprawach rejestrowych prowadzonych przez Krajowy Rejestr Sądowy oraz upadłościowych.

Problem z doręczeniem elektronicznym pojawił się na kanwie jednej ze spraw, w której pozwany wzajemny, czyli odpowiadający na pozew swoim pozwem, wniósł skargę kasacyjną od niekorzystnego dla niego wyroku za pośrednictwem znanej platformy e-PUAP. Sąd odrzucił skargę kasacyjną, jako spóźnioną, bowiem wydrukowano ją w sądzie już po terminie. Tu wtrącę, że samo takie rozumowanie jest dość absurdalne bo treść skargi dotarła do odbiorcy niemal natychmiast a jego sprawą jest kiedy ją otworzy. Tak działa właśnie Portal Informacyjny Sądów bo od daty pojawienia się pisma w portalu biegnie dla pełnomocnika termin sądowy. W drugą stronę zaś sądy interpretują takie doręczenia inaczej. Nie w tym jednak leży clou problemu. Owe postanowienie o odrzuceniu skargi zostało zaskarżone i Sąd Najwyższy je uchylił i umorzył postępowanie działając tym samym na niekorzyść pozwanego wzajemnego. Uznał bowiem, że na dzień dzisiejszy nie ma w ogóle podstawy do wnoszenia do sądów pism za pośrednictwem elektronicznych urządzeń, bowiem nie ma zezwalających na to przepisów poza postępowaniami szczególnymi. Wobec tego zasadą pozostaje nadal wnoszenie pism do sądu drogą tradycyjną czyli oddanie pisma procesowego w formie przesyłki poleconej w polskiej placówce pocztowej operatora pocztowego w rozumieniu ustawy Prawo pocztowe lub w placówce podmiotu zajmującego się doręczaniem korespondencji na terenie Unii Europejskiej.

 

Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że coraz częściej posługujemy się internetem i uznajemy, że wiadomość wysłana e’mailem, SMS-em, za pośrednictwem Messengera czy innego komunikatora załatwia sprawę w terminie. Jest to dopuszczalne w kontaktach prywatnych, gospodarczych, częściowo w korespondencji z urzędami państwowymi ale póki co, nie dotyczy to sądów. Państwo nie zapewniło, jak dotąd, możliwości wnoszenia pism sądowych drogą elektroniczną. Dlatego, jeżeli czytelniku dostaniesz pismo z sądu, odpowiedz na nie na papierze, bo jeżeli wyślesz e’maila możesz sprawę przegrać z kretesem -elektronicznym.

 

link do sprawy SN sygn akt​ III CZ 427/22 : 

Cezary Skrzypczak

fot.Obraz autorstwa creativeart na Freepik">creativart

 

 

 

 

(artykuł sponsorowany)

Adwokat i mediator. Pióro ostre jak miecz Damoklesa. Wyważone treści i jakże odnoszące się do otaczającej rzeczywistości komentarze.

Cezary Skrzypczak
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

NależyNależy

3 0

Zreformować sądy, wywalić nadzwyczajną kastę. 20:45, 29.07.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%